|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
przemek
Administrator
Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 368
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bykowina
|
Wysłany: Pon 19:02, 22 Mar 2010 Temat postu: Część VII: Gdzie w Bykowinie Złoty Potok płynął? |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
CZĘŚĆ VII: Gdzie w Bykowinie Złoty Potok płynął?
Źródło: "Miesięcznik Barbara", nr VII: marzec 2010
Niektórzy spośród mieszkańców Bykowiny pamiętają zapewne, jak przez dolinę dzielącą Osiedle Górnośląskie na dwie części płynął niewielki potok. Na brzegach doliny stoją dziś z jednej strony kościół p.w. św. Barbary, z drugiej zaś gimnazjum nr 6. Spróbujmy odtworzyć dawny bieg tej zapomnianej strugi...
Potok o którym mowa stanowi prawy, północny dopływ Kochłówki (zwanej też Potokiem Bielszowickim). Swoje źródła brał niegdyś na północ od Bykowiny w okolicach granicy z obszarem należącym dawniej do miasta Bytomia, określanym jako Bytomski Czarny Las (dzisiejszy Nowy Bytom). Potok kierował się ku południu, opływając od zachodu skaliste wzgórze określane jako Skałka, na którym powstała tzw. Stara Bykowina. Następnie przepływał przez tzw. obniżenie Potoku Bielszowickiego, gdzie dziś znajduje się Osiedle Górnośląskie. Wreszcie wpadał do Kochłówki koło dzisiejszej oczyszczalni ścieków „Barbara”. U jego ujścia w poł. XIII w. powstał gródek stożkowy, który spłonął w niewyjaśnionych okolicznościach w XV stuleciu. Ciek posiada swój dopływ, który brał źródła w Bykowinie koło nieczynnego basenu kąpielowego. Do dziś między ulicą Górnośląską a oczyszczalnią ścieków, mającą czyścić wodę nim wpadnie do Kochłówki, można zobaczyć miejsce gdzie obie strugi się łączą.
Znane są współcześnie co najmniej dwie nazwy omawianego potoku. W protokole granicznym z 20 maja 1687 r. potwierdzającym zasięg gruntów Bytomia i Kochłowic określono go jako Złoty Potok (względnie Złoty Stok). Przy omawianiu biegu granicy zapisano następującą informację: „Między tem a nasladniacem kopcem jest Stock, złoty nazwany”. Granicę oznaczano wówczas kopcami granicznymi. Między dwoma z nich granica przecinała omawiany strumyk. Prawdopodobnie chodzi tu o rejon dawnej kolonii robotniczej Otylia. Wątpliwości budzi pochodzenie przymiotnika „złoty”. Natomiast Jacek Pierzak, archeolog badający w 1980 r. średniowieczne grodzisko, dla określenia omawianej rzeczki użył terminu Przykopa. Nazwa ta jest na Górnym Śląsku często spotykana w tego typu strugach.
W ostatnich latach na znacznym odcinku potok został skanalizowany. Od czasu gdy koryto zostało przykryte rurami pojawiły się nowe problemy. Podczas dużych opadów deszczu kanalizacja nie daje rady odprowadzić do Kochłówki nadmiaru wody. Z tego powodu po oberwaniu chmury w 2006 r. dolina została zalana wodą, tworząc w środku Bykowiny jezioro. Zimą zbocza doliny są ulubionym miejscem dla dzieci z okolicznych bloków do zjeżdżania na sankach.
Tekst i fotografie
Przemysław NOPARLIK
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|