Autor Wiadomość
Malyperelka65
PostWysłany: Czw 20:25, 10 Kwi 2014    Temat postu:

spam
mirus
PostWysłany: Pon 16:03, 04 Lip 2011    Temat postu: KWK Polska

Pracowalem na tej Kopalni i dziwi mnie to ze zamkneli ta kopalnie zlodzieje i kombinatory z tego rzadu tam byly poklady wegla i to nie byle jakie po prostu zlodzieje tylko kabzy nabic ciule
przemek
PostWysłany: Nie 14:15, 02 Sty 2011    Temat postu:



CZĘŚĆ XVI: Początki górnictwa w okolicach Bykowiny

Źródło: "Miesięcznik Barbara", nr XVI: styczeń 2011


W XIX w. na Górnym Śląsku zaczęły dokonywać się rewolucyjne zmiany technologiczne, gospodarcze oraz społeczne, w wyniku których metamorfozie uległo wiele miast i wsi. Proces ten, określany mianem industrializacji, swe piętno odcisnął także na rolniczej dotąd Bykowinie, wokół której powstawało wiele zakładów przemysłowych. Odkrycie w okolicy miejscowości złóż węgla kamiennego rozpoczęło się dwa wieki intensywnego rozwoju górnictwa.

Kiedy na przełomie XVIII i XIX w. górnictwo węglowe wkroczyło na dotąd peryferyjny Górny Śląsk nikt nie przypuszczał, że w ciągu dwustu lat region ten zmieni się nie do poznania. Z powodu szybkich zmian w krajobrazie tej ziemi prawie zaginęły najstarsze relikty dawnych kopalń. Jednym z wyjątków są kamienie graniczne, którymi przed laty wyznaczano obszary pól górniczych.

W końcu XVIII w. węgiel kamienny znalazł zastosowanie jako materiał opałowy w hutach, wcześniej opalanych węglem drzewnym. W związku z tym od początku XIX w. we wschodniej części Górnego Śląska zaczęły powstawać liczne kopalnie, a wraz z nimi cała infrastruktura techniczna, administracyjna i socjalna. Region ten rozpoczął okres intensywnych przemian, które na zawsze zmieniły jego oblicze.

Pierwsze próby wydobycia węgla kamiennego w najbliższej okolicy podjęto w lasach kochłowickich już w 1754 r. Działalności tej szybko zaprzestano, gdyż zakłócała gospodarkę leśną. Najstarszą kopalnię w okolicy założył w Radoszowie w 1786 r. ówczesny właściciel Kochłowic i Bykowiny, Łazarz III hrabia Henckel von Donnersmarck. Na jego cześć kopalnię nazwano „Lazarus”. Zakład zakończył eksploatację już w 1792 r.

Początkowo węgiel wydobywano w niewielkich ilościach w miejscach, gdzie naturalnie wychodził na powierzchnię. W pobliżu takie odkrywki znajdowały się między innymi w rejonie Wzgórza Hugona (miejsce dawnej kopalni „Nowy Wirek”). Z czasem zaczęto drążyć niewielkie szybiki (tzw. dukle), osiągające głębokość do 50 metrów, oraz podziemne chodniki. Urobek wydobywano na powierzchnię ręcznymi kołowrotami. Wraz z budową głębszych szybów ludzkie mięśnie zastąpiły konie, poruszające tzw. kieraty.

Systematyczny rozwój górnictwa węglowego na omawianym obszarze rozpoczął się w trzeciej dekadzie XIX w. W 1824 r. król Prus Fryderyk II nadał pole górnicze „Hugo”. Kopalnia swoją nazwę wzięła od imienia dziedzica bytomsko-siemianowickiej linii rodu Henckel von Donnersmarck, niepełnoletniego wówczas Hugona. Pole górnicze, którego pierwotny obszar wynosił 1 km2, wytyczono w szczytowej części wzniesienia (od kopalni przyjęło nazwę Wzgórza Hugona). Od razu przystąpiono do budowy kopalni i już w 1825 r. rozpoczęto eksploatację. W 1828 r. w bezpośrednim sąsiedztwie kopalni „Hugo” nadano kolejne pole górnicze, które otrzymało nazwę „Zwang” („Przymus”). Oba zakłady połączono w 1849 r. i odtąd funkcjonowały pod nazwą „Hugo-Zwang”. W ten sposób powstał zakład, który później otrzymał nazwę „Nowy Wirek” i z niewielką przerwą w latach 30-tych XX w. wydobywał węgiel do 2009 r. Zakład ten, choć formalnie znajdował się w Kochłowicach, do końca istnienia mocno związany był z Bykowiną i jej mieszkańcami.

W kolejnych latach na terenie gminy i sąsiednich miejscowości powstało wiele nowych pól górniczych, z których większość nie była eksploatowana. Stopniowo przyłączano je do kopalni „Hugo-Zwang”, poszerzając znacznie obszar jej eksploatacji. Lokalizacja najstarszych pól górniczych jest możliwa do odtworzenia dzięki archiwalnym planom górniczym.

W samym środku Bykowiny w 1839 r. nadano kopalnię „Euphemia”. Jej obszar powiększono w 1854 r. Kopalnia do 1882 r. należała w połowie do Eufemii von Renard, a potem do jej spadkobierców. Ostatecznie została przyłączona do kopalni „Gottessegen” („Błogosławieństwo Boże”) w pobliskim Wirku. W sąsiedztwie Bykowiny powstały tez inne pola górnicze, które otaczały nadanie „Euphemia”: na północy pole „Antonie” (nadane w 1825 r.), na zachodzie wspomniane „Gottessegen” (1802 r.), „Zukunft” (1828 r.) oraz „Anhang” (1855 r.), na południu nad rzeką Kochłówką „Vierecksegen” (1843 r.), natomiast na wschodzie w kierunku centrum Kochłowic pole „Köpfeloben“ (1841 r.).

Przemysław NOPARLIK


Dla zainteresowanych:
- Jerzy Jaros, Słownik historyczny kopalń węgla na ziemiach polskich, Katowice 1984;
- 160 lat kopalni „Nowy Wirek”. Dzieje kopalni i załogi 1824 1984, red. Józef Kozub, Katowice 1984.
przemek
PostWysłany: Sob 21:50, 30 Sty 2010    Temat postu:

Informacje o zakmniętej kopalni

Źródło: strona Kompanii Węglowej, 20 sierpnia 2009 r.

Oddział KWK "Halemba - Wirek" Ruch "Wirek"
41-707 Ruda Śląska 7
ul. Ks .Tunkla 112
tel.: (0-32) 243 90 41,
fax: (0-32) 243 97 97,
e-mail : polskawirek@kwsa.pl ( )


Informacje historyczne

Kopalnia "Polska-Wirek" powstała w 1995 roku w wyniku połączenia dwóch zaliczanych do najstarszych w polskim górnictwie kopalń, a mianowicie "Nowy Wirek" w Rudzie Śląskiej oraz "Polska" w Świętochłowicach, do której wcześniej przyłączono kopalnię "Prezydent" w Chorzowie. Kopalnia posiada nieomal 180-cio letnie tradycje. W okresie tym jej pracownicy zapisali jedną z piękniejszych kart w historii polskiego górnictwa. Obecnie największe uznanie budzi fakt, że kopalnia potrafiła doskonale znaleźć się nowej rzeczywistości ekonomicznej w okresie tzw. "transformacji ustrojowej". Począwszy od 1999 r. - w kolejnych trzech latach - zakład ten zajmował najwyższe lokaty w rankingu kopalń.

Kopalnia "Polska-Wirek" z pozytywnym skutkiem wdrożyła controlling -system zarządzania kosztami, a w ostatnim okresie System Zarządzania Bezpieczeństwem, System Zarządzania Kadrami oraz System Zarządzania Jakością ISO 9000.



Informacje ogólne o kopalni

Obszar górniczy kopalni ma powierzchnię około 32 km2, jednak obszar czynny - część eksploatacyjna - posiada powierzchnię 7,9 km2. Wynika to z faktu, że rejon dawnej kopalni "Polska" został całkowicie zlikwidowany (w roku 2000) i obecnie z tego nieczynnego eksploatacyjnie rejonu odprowadzane są jedynie wody dołowe. Złoże kopalni "Polska-Wirek" usytuowane jest w samym centrum Zagłębia Górnośląskiego. Kopalnia posiada koncesję na wydobywanie węgla do 2020 roku. Zasoby operatywne wynoszą około 30 mln ton. Aktualnie eksploatowane i przygotowywane do eksploatacji są pokłady:
siodłowe - 502, 510 (grubości około 6 m i 9 m) oraz
rudzkie - 413, 415, 416 (grubości do 2 m).

Kopalnia produkuje bardzo dobry jakościowo węgiel, i to zarówno pod względem energetycznym (wysoka kaloryczność), jak i ekologicznym (niskie zapopielenie i bardzo niska zawartość siarki). Kopalnia posiada zdolność wydobywczą (stabilną) na poziomie 2 mln ton węgla handlowego rocznie, co odpowiada około 8 tys. ton /dobę.

Eksploatacja prowadzona jest w pokładach zaliczonych do pokładów o słabych zagrożeniach naturalnych (głównie I stopień zagrożenia tąpaniami oraz I i II kategoria zagrożenia metanowego). Najpoważniejszym z zagrożeń jest zagrożenie pożarowe, realnie istniejące w każdej kopalni. Eksploatacja w tych pokładach, prowadzona jest wyłącznie systemem na zawał.

Strukturę sieci wentylacyjnej kopalnia można określić jako nieskomplikowaną. Łączna długość wyrobisk podziemnych wynosi około 63 km. Kopalnia posiada 5 szybów, w tym 2 z zabudowanym stacjami wentylatorów głównych (wentylatory typu WPK-3,1 i WPK-3,3 o wydajności łącznej około 20 000 m3/min). Naturalny dopływ wody w kopalni utrzymuje się na poziomie około 8,0 m3, w tym około 6,0 m3 ze zlikwidowanego rejonu "Polska". Ciągnienie urobku jest prowadzone dwuprzedziałowym szybem "Wirek", z dwóch poziomów wydobywczych (poziomu 636 m oraz poziomu 711 m). Transport główny urobku odbywa się na poziomie 711 m przenośnikami taśmowymi do zbiornika retencyjnego o pojemności 1000 t, natomiast na poziomie 636 m wozami o pojemności 3 t.

Kopalnia prowadzi eksploatację średnio 2÷3 ścianami z średnim wydobyciem dobowym 1500÷4000 ton. Średnia długość ścian eksploatowanych w ostatnich latach i projektowanych w najbliższej przyszłości wynosi około 250 m.

Ściany wyposażone są w maszyny i urządzenia polskiej produkcji. Obudowy zmechanizowane (1100 sekcji) to głownie obudowy zmodernizowane, w pełni spełniające wymogi znowelizowanych przepisów. Główne stosowane typy obudów to:
PUMAR - 12/32 - POz - 213 sekcji,
PUMAR - 08/22 - POz - 498 sekcji,
Glinik - 08/22 - OzK - 330 sekcji (modernizacja planowana w tym roku),
POLTECH - 15/40 - 59 sekcji.

Kopalnia posiada następujące kombajny ścianowe: KGS - 345, KSW - 460 (2 szt.), KGS - 245, KGS - 445 oraz KGS - 324. Stosowane w ścianach przenośniki ścianowe to przenośniki typu Rybnik - 225/750 o długości maksymalnej do 350 m. Pracujące na kopalni kombajny chodnikowe to: AM - 50 (4 szt.), ZAM - IBS. Zakład przeróbczy kopalni jest nowoczesny, posiada wydajność 650 t/h. Kopalnia posiada zwałowisko przeznaczone na zwałowanie miałów węglowych o pojemności 90 tys. ton.
przemek
PostWysłany: Sob 10:56, 01 Sie 2009    Temat postu:

Ostatni dzień kopalni „Wirek”

Źródło: Portal MM Sielasia
Autor: Dorota Nowak

Życie kopalni „Wirek” dobiegło końca. Z przynoszącej od lat straty kopalni, dziś na powierzchnię wyjedzie ostatnia tona węgla. Jej pracownicy nie muszą obawiać się o miejsca pracy.
Dzisiaj z kopalni „Wirek” w Rudzie Śląskiej na powierzchnię wyjedzie ostatnia, symboliczna tona węgla. Powodem likwidacji kopalni jest resztkowy charakter złoża, jest ono także narażone na występowanie zagrożeń naturalnych, w tym tąpnięć. Węgiel był wydobywany w „Wirku” od prawie 200 lat.

Kopalnia będzie wyłączana etapami, tak by nie wyrządzić wielkich szkód na powierzchni. Jest to konieczne ze względu na eksploatacje, która przebiega pod drogami, autostradą i domami mieszkalnymi. „Wyłączanie” „Wirka” potrwa do listopada 2011 roku.

Jest on częścią kopalni "Halemba-Wirek", powstałej przed dwoma laty z połączenia tych dwóch zakładów.

„Wirek” zatrudnia ponad 850 osób spośród 5 tys. pracowników całej kopalni Halemba-Wirek. Mogą być oni spokojni o swoje miejsca pracy. Część z nich będzie pracować przy likwidacji, reszta znajdzie prace w Halembie lub innych kopalniach na terenie Rudy Śląskiej.

Zamknięcia kopalni "Wirek" nie można było uniknąć. Zakład od lat przynosił straty Kompanii Węglowej i tylko jego reorganizacja i eksploatacja nowych złóż może uczynić KWK Halemba-Wirek opłacalnym interesem.
pomkorz z Wirka
PostWysłany: Czw 23:31, 14 Lut 2008    Temat postu:

Jo sam widza jaki przekręt... Keryś bardzo chce naszo gruba zamknąć co by potem ja przejąć i sprywatyzować! Sam momy najlepszy wągel w całym GOPie! Wszystkie konkursy ten wągiel wyrywoł...

Dziwna jest polityka na górze! Badnijcie ino jak bez kilka dugich lot na Halembie stoł epny zwał węgla! Nikt tego nie chcioł kupić bo to było miernej jakości... Ino nos z Halymbą połączyli i co? W miesiąc cała chałda zniknęła!! Wyparowała?? Nie! Ten węgiel podciepli naszej grubie i sprzedawali wymieszany z naszym!! To jest przekręt
Elektrykorz z KWK Zofiówk
PostWysłany: Nie 3:18, 03 Lut 2008    Temat postu:

Solidna kopalnia może fedrować jeszcze kilka , kilkadziesiąt lat. Problemem jest A-4 , która dzieli obszar wydobywczy. Zamykanie-likwidowanie takiej kopalni mija się z celem.
muniek
PostWysłany: Śro 9:14, 01 Sie 2007    Temat postu:

Źródło Arrow "Dziennik Zachodni", 27.07.2007

W środę KWK „Halemba” połączy się z „Polską-Wirek”

Od środy KWK "Polska-Wirek" i KWK "Halemba" staną się jedną kopalnią. Nowy zakład będzie się nazywał "Halemba-Wirek". Przedstawiciele Kompanii Węglowej zapewniają, iż połączenie odbędzie się bez jakichkolwiek zwolnień. Decyzję o fuzji popiera większość spośród górniczych central związkowych.

Byle dalej od autostrady

- Nie ma zagrożenia utratą pracy dla kogokolwiek - zapowiada Zbigniew Madej, rzecznik Kompanii Węglowej. Jak tłumaczy, fuzja ma usprawnić funkcjonowanie obu kopalń. Nie jest tajemnicą, że złoża "Polski-Wirek" są na ukończeniu, a dalsza eksploatacja w rejonie autostrady A4 jest zbyt ryzykowna, by móc o niej na poważnie myśleć. Wydobycie w dotychczasowych złożach "Polski-Wirek" ma być prowadzone do kwietnia 2009, później całe siły połączonej załogi skoncentrują się na złożach "Halemby". Ta zaś, jak udało nam się dowiedzieć, ma rozwijać eksploatację w rejonie "Wygody", sięgając po pokłady nawet na głębokości 1300 metrów. To duże wyzwanie, lecz alternatywy nie widać.
- "Halemba" musi pójść w kierunku "od" autostrady - przyznaje Zbigniew Madej.

Potrzebne cztery lata

Decyzję zarządu Kompanii Węglowej poparło trzynaście z piętnastu działających na obu kopalniach związków zawodowych. Jednogłośnie przyklasnęli jej związkowcy z "Polski-Wirek" (dla tutejszej załogi to nie nowość - wszak kopalnię utworzono z połączenia KWK "Nowy Wirek" i KWK "Polska").
- I tak jesteśmy na siebie skazani. Nasze złoża są bardzo dobre, ale starczą jeszcze na jakieś półtora roku, "Halemba" może fedrować jeszcze długie lata, lecz potrzebuje robót przygotowawczych, by do tych złóż się dostać. I to jest szansa dla nas. Chcemy pokazać, że możliwe jest spokojne łączenie kopalń, bez wywoływania społecznych konfliktów - mówi Marceli Murawski, przewodniczący Sierpnia ‘80 z KWK "Polska-Wirek". Od razu jednak zastrzega: - Zarząd Kompanii Węglowej musi nam dać cztery lata, byśmy mogli zacząć normalnie funkcjonować.
Bardziej oszczędni w słowach są związkowcy z "Halemby", gdzie póki co panuje nastrój wyczekiwania.
- To są na razie suche fakty i trudno się do nich ustosunkować - usłyszeliśmy w tutejszej "Solidarności".

Jeden szyb musi zostać

Jaki los czeka infrastrukturę "Polski-Wirek" po wyczerpaniu się złóż w tej części kopalni? Jak podkreśla Longin Wyleżałek, przewodniczący zakładowej NSZZ "Solidarność" rok 2009 bynajmniej nie musi oznaczać likwidacji tej części zakładu.
- Nasza kopalnia przejmuje wody z rejonu Katowic, Chorzowa i Świętochłowic, zabezpieczając niżej położone kopalnię, między innymi "Halembę". Aby zapewnić odwodnienie połączonych kopalń jeden szyb i tak będzie musiał tu pozostać, a wraz z nim kilkaset osób obsługi - tłumaczy.

Ludzie szybko odejdą

Połączona załoga "Halemby-Wirek" będzie liczyć około sześć tysięcy ludzi - to prawdziwy gigant w Kompanii Węglowej. Związkowcy zapowiadają jednak, iż ten stan szybko zacznie się zmieniać
- My już jesteśmy starą załogą, "Halemba" też. Ludzie w naturalny sposób odchodzą z kopalni, za parę lat będzie nas około czterech tysięcy - ocenia Longin Wyleżałek.
- Pojawiają się nawet prognozy, że za sześć lat będzie nam brakować dwustu, trzystu ludzi - dodaje Marceli Murawski.

To były trudne lata

Ostatnie lata to był gorący okres dla górników zarówno z "Polski-Wirek", jak i "Halemby". W sierpniu 2003 roku zarząd Kompanii Węglowej ogłosił decyzję o planowanej likwidacji pierwszej z tych kopalni. Wygaszanie wydobycia miało rozpocząć się od 1 stycznia 2004. Swą decyzję władze Kompanii Węglowej tłumaczyły względami ekonomicznymi i trudnościami w eksploatacji złóż (między innymi wynikającymi z przecięcia złóż przez autostradę A4). Przez Śląsk przetoczyła się fala burzliwych protestów, tym bardziej, że poza "Polską-Wirek" do likwidacji wyznaczono jeszcze trzy inne kopalnie. Dobra koniunktura na węgiel sprawiła, iż datę planowanego zamknięcia systematycznie odwlekano, aż wreszcie stanęło na tym, by fedrować tutaj do naturalnego wyczerpania się złóż, co od samego początku postulowali górnicy.
"Halemby" nikt zamykać oficjalnie nie planował, choć po ubiegłorocznej katastrofie, w której śmierć poniosło 23 górników Paweł Poncyliusz, ówczesny wiceminister gospodarki zasugerował, iż konieczne będzie zastanowienie się nad dalszym wydobyciem węgla na tak głębokich i niebezpiecznych jak w "Halembie" pokładach. Spotkało się to z negatywną opinią związkowców i górników. (miw)

Michał Wroński - Dziennik Zachodni
muniek
PostWysłany: Śro 8:59, 01 Sie 2007    Temat postu:

Źródło Arrow PAP, tm /31.07.2007 11:09

Połączenie kopalń Halemba i Polska-Wirek

Z początkiem sierpnia należące do Kompanii Węglowej kopalnie Polska-Wirek i Halemba w Rudzie Śląskiej zostaną połączone w jeden podmiot. Powodem jest wyczerpywanie się złóż w tym pierwszym zakładzie. Nikt nie straci pracy. Liczba kopalń Kompanii zmniejszy się do 16.
Analizy wykazały, że połączenie obu kopalń będzie najbardziej efektywnym rozwiązaniem w zakresie wykorzystania majątku oraz załogi obu kopalń. Nie wiążą się z tym żadne redukcje zatrudnienia - zapewnił we wtorek PAP rzecznik Kompanii Węglowej Zbigniew Madej.

Przypomniał, że połączenie kopalń było planowane od dawna. Wcześniej zakładano, że po wyczerpaniu się udostępnionych pokładów węgla, kopalnia Polska-Wirek zostanie zamknięta, a załoga przeniesiona do innych kopalń. Po analizach uznano jednak, że łatwiejsze i tańsze będzie wygaszenie wydobycia w tej kopalni w nowej, połączonej strukturze, pod nazwą Halemba-Wirek.

Szacuje się, że w kopalni Polska-Wirek, węgla wystarczy jeszcze na około półtora roku. Potem załoga w większości pracować będzie w złożach pobliskiej Halemby, gdzie udostępniane będą nowe pokłady węgla. Kopalnia musi drążyć chodniki i udostępniać nowe wyrobiska w innym niż dotąd kierunku, aby nie powodować szkód w rejonie przebiegającej na powierzchni autostrady A-4.

Część infrastruktury kopalni Polska-Wirek posłuży odwodnieniu podziemnych wyrobisk, aby zapobiec zalaniu sąsiednich kopalń. Potrzebny będzie do tego szyb i urządzenia do pompowania wody, które obsługiwać będzie część dotychczasowej załogi Polski-Wirek. Po połączeniu cała kopalnia będzie zatrudniać ok. 6 tys. osób.

Kompania Węglowa to największa górnicza spółka w Europie. Zatrudnia 64,9 tys. osób w 16 kopalniach, zgrupowanych w czterech centrach wydobywczych. Zdolność wydobywcza kopalń to ok. 53 mln ton węgla kamiennego rocznie, co stanowi ponad połowę całej polskiej produkcji tego surowca. W pierwszym półroczu firma sprzedała 22,2 mln ton węgla, z czego ponad piątą część na eksport. Na sprzedaży węgla straciła w tym czasie 86 mln zł, a strata netto wyniosła 61,1 mln zł.
Gość
PostWysłany: Śro 0:40, 18 Lip 2007    Temat postu:

Źródło Arrow "Wiadomości Rudzkie"
numer: 18 lipiec 2007 r. (Nr 29/775)

Polska – Wirek - Halemba

Pogłoski na temat połączenia KWK „Halemba” z KWK „Polska – Wirek” krążyły od dawna. W obu kopalniach na ten temat wypowiadano się jednak sceptycznie, a załogi obu zakładów pracy takiego rozwiązania nie brały pod uwagę. Z uzyskanych przez nas informacji wynika, że połączenie obu kopalń stało się faktem. Od pierwszego sierpnia KWK „Halemba” i KWK „Polska – Wirek” będą jedną kopalnią.

Od 1 stycznia tego roku obie kopalnie wchodzą w skład Centrum Wydobywczego Północ z siedzibą w Bytomiu i są jego oddziałami. Obszar górniczy KWK „Halemba” wynosi około 24 kilometrów kwadratowych, a węgiel eksploatowany jest na trzech poziomach. „Halemba” zatrudnia 3900 pracowników. Z kolei obszar KWK „Polska – Wirek” to 32 kilometry kwadratowe, ale część eksploatacyjna obejmuje około 8 kilometrów kwadratowych. W tym zakładzie pracuje 2069 osób.

Od pewnego czasu wyniki ekonomiczne obu kopalń były delikatnie mówiąc nie najlepsze. Kurczące się zasoby, niskie wydobycie i brak inwestycji sprawiały, że deficyt narastał. Trwały gorączkowe poszukiwania optymalnych rozwiązań. Likwidacja zakładu raczej nie wchodziła w rachubę, stąd też pomysł na połączenie obu kopalń. Po doniec ubiegłego tygodnia od Rzecznika prasowego Kompanii Węglowej S.A., Zbigniewa Madeja otrzymaliśmy informację, że z dniem 1 sierpnia obie kopalnie zostaną połączone. Od tego dnia do połowy roku 2009 będzie to zakład „dwuruchowy”, a wszyscy pracownicy obu kopalń mają do tego czasu zagwarantowane miejsca pracy. Jaka będzie nazwa połączonej kopalni, jeszcze nie wiadomo.

Tadeusz Piątkowski
muniek
PostWysłany: Czw 23:36, 22 Mar 2007    Temat postu: Przyszłość KWK "Polska-Wirek"

Źródło Arrow "Wiadomości Rudzkie"
numer: 8 listopada 2006 r. (Nr 45/740)

,,POLSKA-WIREK” – KONIEC W 2008?

"Groźba likwidacji ponownie zawisła nad rudzką kopalnią „Polska – Wirek”. Kompania Węglowa S.A. ogłosiła, że w 2008 roku z powodu wyczerpania złóż zamierza zamknąć dwa zakłady. Pierwszym jest Silesia w Czechowicach – Dziedzicach, drugim – właśnie kochłowicka kopalnia. Związkowcy liczą, że podczas zaplanowanego na 24 listopada specjalnego spotkania z Grzegorzem Pawłaszkiem, prezesem KW S.A., uda się znaleźć inne rozwiązanie.Ostatnie miesiące upłynęły pod znakiem renesansu węgla kamiennego. Wysokie ceny ropy i gazu, niestabilna sytuacja polityczna w państwach dysponujących ich zasobami oraz nowe technologie przetwarzania węgla sprawiły, że znów można było określać go mianem „czarnego złota”. Przełożyło się to na ekonomiczną sytuację branży. Spółki węglowe zaczęły przynosić zyski, a górnicy – domagać się udziału w nich. Powrót tematu zamknięcia kopalni nie był jednak dla załogi KWK „Polska – Wirek” zupełnym zaskoczeniem. Wprawdzie w 2003 roku związkowcom udało się obronić kopalnię przed likwidacją (patrz ramka), ale poprzedni zarząd Kompanii Węglowej gwarantował jej funkcjonowanie do 2007 roku. Zbliżanie się tej daty powodowało wśród górników wiele dyskusji, na 24 października zaplanowane zostały więc masówki w celu omówienia perspektyw zakładu. Kilka dni wcześniej, 18 października, Kompania wydała wspomniany komunikat."
W.G.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group