Autor |
Wiadomość |
przemek |
Wysłany: Śro 23:48, 12 Mar 2008 Temat postu: |
|
Może ma Pan razję ale wtedy całkowicie zostaną przekreśleni... Winę za takie zachowanie młodzieży ponoszą:
-SZKOŁA: bo jest instytucją skostniałą; większość nauczycieli kompletnie nie potrafi dotrzeć do dzieci, klasy są za duże, ignoruje się z zasady uczniów słabych lub nie mających w domu mobilizacji; przez to sama szkoła ich odrzuca; więc chcąc poczuć się ważnymi robią głupie rzeczy;
-RODZICE: bo w większości kompletnie nie interesują się dziećmi, a jedyne co dobrze robią to wielkie oczy ze zdziwienia, że ich dziecko coś złego zrobiło! A gdzie są cały czas? Czemu z nimi nie rozmawiają? |
|
|
kolo |
Wysłany: Śro 18:15, 12 Mar 2008 Temat postu: |
|
Prawie jak w Ameryce
Poza tym, uważam że tych najgorszych uczniów powinni przenieść do innej szkoły,
bo jaki sens w czwartym powtarzaniu 1szej kasy ?
Przenoszą tylko tych co sprawiają małe problemy.
A potem tworzy się taka "grupa trzymająca władze" i robi różne rzeczy... |
|
|
przemek |
Wysłany: Śro 1:33, 12 Mar 2008 Temat postu: Gaz na korytarzu w gimnazjum nr 6 |
|
Gaz na korytarzu w gimnazjum nr 6
Dnia 11 marca 2007 (wtorek) w godzinach przedpołudniowych w budynku gimnazjum nr 6 w Rudzie Śląskiej Bykowinie doszło do ewakuacji ze szkoły kilkudziesięciu uczniów. Powód: nieznany sprawca rozpylił na korytarzu niezidentyfikowany gaz! Jedenastu uczniów trafiło na badanie do szpitala w Bielszowicach. Na szczęście żadne dziecko nie ucierpiało. Policja bada przyczyny oraz poszukuje sprawcę zdarzenia.
_____________________________________________________________
Czy ktoś rozpylił gaz?
"Dziennik Zachodni", 12 marca 2008
Do dziwnego zdarzenia doszło wczoraj około południa w Gimnazjum nr 6 w Rudzie Śl. Uczniowie przechodzący korytarzem łączącym budynek szkoły z salą gimnastyczną nagle źle się poczuli, skarżyli się na łzawienie oczu. Natychmiast wezwano do szkoły pogotowie ratunkowe i straż pożarną.
11 dzieci zostało przewiezionych na obserwację do szpitala. - Gdy przyjechaliśmy na miejsce segment był już przewietrzony, budynek sprawdzali także pracownicy rudzkiego sanepidu - mówi dyżurny z Komendy Wojewódzkiej PSP w Katowicach.
60 uczniów z segmentu znajdującego się najbliżej łącznika zostało przeniesionych do bardziej oddalonych sal, lekcje odbywały się normalnie.
- Szkoła nie była ewakuowana - mówi Sabina Czarnota, zastępca dyrektora Gimnazjum nr 6. - Nie było żadnego zagrożenia, wszystko już jest w porządku. Dzieci wróciły po lekcjach do domów, także te ze szpitala - dodaje.
W gimnazjum trwają ustalenia, co było przyczyną złego samopoczucia dzieci.
MOKR - POLSKA Dziennik Zachodni |
|
|