FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum BYKOWINA - NASZ DOM Strona Główna
->
Historia i kultura Bykowiny
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Bykowina dziś...
----------------
Aktualności
Wydarzenia kulturalne
Informator podręczny
Miesięcznik parafialny "Barbara"
Sport
Rubryka "Blokowisko"
Rubryka "Na tropach przeszłości"
Bykowina wczoraj...
----------------
Historia i kultura Bykowiny
Historia i kultura okolicy
Średniowieczny gródek nad Kochłówką
Ocalić od zapomnienia
Bykowina jutro...
----------------
Inwestycje, remonty, rozbiórki
Propozycje zmian
Warto zajrzeć na www
Stowarzyszenie "Genius Loci"
Towarzyskie
----------------
Poznajmy się
Grupy, stowarzyszenia, kółka...
Na każdy temat
Ogłoszenia
----------------
Sprzedam
Kupię
Zamienię
Techniczne
----------------
Uwagi dotyczące działalności forum
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Jbcahusmr_76
Wysłany: Pon 21:17, 19 Maj 2014
Temat postu:
ok
Jordanvx87
Wysłany: Śro 13:57, 14 Maj 2014
Temat postu:
wlasnie
dzazik
Wysłany: Śro 10:53, 11 Kwi 2007
Temat postu:
Magda nie wydaje mi się ponieważ:
- czasy kiedy ludzie się tworzyli jakąś wspólnotę aby osiągnąć jakiś cel już dawno minęły. Mówiąc fachowo poprzez okres transformacji nastąpiła przemiana społeczeństwa z kolektywistycznego (czyli jakąś większa grupa osób) na społeczeństwo indywidualistów,
- ogólnie przyjęło się mówić, że sory ale dziś nie mogę ci pomóc, bo nie mam czasu, jestem taki zabiegany, tyle obowiązków, że dziś nie ale bardzo chętnie ci pomogę tylko zadzwoń to się umówimy etc.
- bardzo mało osób udziela się społecznie w różnego rodzaju stowarzyszeniach, fundacjach. A jak już działają to raczej traktują to jako przystanek na drodze do objęcia funkcji radnego, posła, żeby wyrobić sobie znajomości itd (mówię tutaj o całej Polsce)
Już widzę te teksty czemu ja Kowalski a nie mój sąsiad Iksiński przecież razem mieszkamy na tym samym osiedlu, w tej samej dzielnicy,
Ale być może za parę lat, gdy już ochłoniemy będziemy znów mogli się zrzeszać aby osiągnąć jakiś wyższy cel
magda
Wysłany: Wto 22:47, 10 Kwi 2007
Temat postu:
Faktem jest, że w budowie kościoła uczestniczyli mieszkańcy. Faktycznie kiedyś zaangażowanie społeczeństwa w sprawy publiczne było większe. A może po prostu większa była zachęta do tego?... Może gdybyśmy spróbowali dziś zwołać jakąś akcję w ramach czynu społecznego, odzew też byłby duży...
dzazik
Wysłany: Wto 21:10, 10 Kwi 2007
Temat postu:
Możemy sobie narzekać na kształ kościoła, że budola nie pasuje itd. Ale nie możemy zapomnieć, że w pierwszych latach budowniczymi kościoła byli mieszkańcy naszej dzielinicy (i pewnie nie tylko). Potem czasy się zmieniły i trzeba było zatrudnić odpowiednie firmy, bo nikt nie chciał już pracować w czynie społecznym (z drugiej strony pewnie nie pozwalały na to wykonywane prace, aby zwykły Kowalski mógł budować). Stąd pewnie wynika taki długi okres budowy. Teraz mamy moim zdaniem wspaniały kościół. Niech żałują tylko ci, którzy chodza do niego od "święta"
przemek
Wysłany: Wto 23:59, 20 Mar 2007
Temat postu:
Źródło
Historia budowy kościoła pw. Św. Barbary w Rudzie Śląskiej Bykowinie
, "Wiadomości Diecezjalne" (kat) 2001, nr 6-7, 64, s.351-353.
HISTORIA BUDOWY KOŚCIOŁA PW. ŚW. BARBARY
W RUDZIE ŚL. BYKOWINIE
"Osiedle zwane potocznie Nową Bykowiną, zamieszkuje około 15000 osób. Administracyjnie jest częścią dzielnicy Bykowina. Parafia pw. św. Barbary została wydzielona z parafii pw. NSPJ w Bykowinie, Trójcy Przenajświętszej w Kochłowicach oraz parafii pw. św. Wawrzyńca w Wirku. Pierwsze starania o budowę nowego kościoła rozpoczął ks. Józef Cogiel. ówczesny proboszcz parafii pw. NSPJ w Bykowinie. Wraz z ks. Henrykiem Stegmannem, któremu powierzono funkcję budowniczego kościoła zajęli się sprawami organizacyjnymi - załatwianiem formalności związanymi z lokalizacją, pozwoleniem na budowę. Ówczesne władze niechętne patrzyły na pomysły wznoszenia nowych obiektów sakralnych i starały się do nich zniechęcić. Może dlatego starania o zezwolenie na budowę kościoła w Bykowinie zostały wprawdzie uwieńczone powodzeniem, ale przydzielony teren wymagał od budowniczych sporej dawki optymizmu. We wskazanym miejscu był staw: teren trzeba było więc podwyższyć o 2,5 m, a jego uzbrojenie wymagało olbrzymich nakładów, niemniej nie było innego wyboru.
Projekt kościoła wykonali inżynierowie Henryk Nawratek i Piotr Fischer, którzy również projektowali całe osiedle.
Wydawało się, iż struktura społeczna osiedla nie rokuje na szybkie skonsolidowanie parafii. Około 20 procent stanowiły rodziny rdzennych Ślązaków; reszta to ludność napływowa, prawie z całej Polski. Jednak na hasło proboszcza o pomoc w budowie, społeczność odpowiedziała dość ochoczo. Budowę kaplicy rozpoczęto 3 października 1983 roku. Mimo deszczów i śniegu, praca trwała nieprzerwanie od godz. 7 rano do zmroku.
19 grudnia 1983 roku biskup Herbert Bednorz poświęcił kaplicę, zaś 24 czerwca 1984 roku, został ogłoszony dekret erygujący parafię Świętej Barbary. Wybór patronki jest zasługą proboszcza Stegmanna, ówczesna “Solidarność" optowała raczej za Rafałem Kalinowskim. Uzasadnienie, że św. Barbara jest bliższa ludziom na tym terenie, przekonało w końcu wszystkich. W kolejnym etapie budowy zatroszczono się o pomieszczenia mieszkalne dla księży - w maju 1985 r. rozpoczęto budowę Domu Katechetycznego, który biskup Damian Zimoń poświęcił 6 grudnia 1986. Najważniejszy dla parafii etap - budowy kościoła, zainaugurowano wiosną 1987 roku.
Ze względu na III i IV kategorię szkód górniczych trzeba było wykonać odpowiednie fundamenty i zbrojenia co w znaczny sposób spowodowało podrożenie budowy już w jej początkowej fazie. Większość prac wykonywano w systemie gospodarczym, co niestety w późniejszym okresie zaowocowało pewnymi problemami budowlanymi.
W 1993 roku, z powodu złego stanu zdrowia ksiądz Stegmann został oddelegowany do parafii w Kalwarii Pszowskiej, zaś jego obowiązki w Bykowinie przejął ksiądz Jerzy Nowak.
Ludzie z utęsknieniem czekali, aż z fundamentów wreszcie coś się wyłoni. Kaplica spełniała swoje funkcje w dni powszednie, jednak w niedziele znaczna część parafian musiała stać na zewnątrz.
Na jesień 1994 roku rozpoczęto realizować konstrukcję stalową dachu, która została wykonana przez Wydział konstrukcyjny Huty Pokój oraz firmę Konsbak pana Biegańskiego z Halemby. Montaż konstrukcji, z niemałymi trudnościami wynikającymi z niedokładności wykonania ścian i filarów kościoła, wykonany został przez firmę Kozubek.
W 1995 roku ukończono konstrukcję stalową dachu i budowę wieży. Niedługo potem zawieszono na niej trzy dzwony imienia macierzystej parafii - Najświętszego Serca Pana Jezusa; parafii św. Barbary oraz Świętej Rodziny.
4 grudnia Ksiądz Arcybiskup odprawił pierwszą mszę świętą w kościele oraz poświęcił dzwony. Uroczysta msza św. z okazji święta patronalnego parafii oraz stanu górniczego zgromadziła wielkie rzesze parafian, dla których pierwsza msza św. pod dachem nowego kościoła stała się wielkim przeżyciem duchowym.
W 1996 roku do kościoła wstawiono okna, prowadzono prace związane z zakładaniem instalacji elektrycznych zaś elewację zewnętrzną obłożono żółtą cegłą klinkierową Sahara.
W 1997 roku wykonano montaż ogrzewania podłogowego w szwedzkim systemie grzewczym. Na dachu położono blachę miedzianą.
W 1998 roku zamontowano zasilanie do ogrzewania - pompę termiczną. Wokół kościoła na głębokości ok. l m zakopano 1600 m kolektora zasilającego pompę termiczną, która dostarcza ciepło do instalacji ogrzewania podłogowego. Jest to całkowicie bezemisyjny i energooszczędny system grzewczy.
W ciągu następnego roku prace koncentrowały się we wnętrzu kościoła -położono tynki akrylowe, prowadzono prace instalacyjne związane z oświetleniem, wykonano prace związane ze stropem kościoła, na który również nałożono tynki akrylowe.
W tym samym roku rozpoczęto budowę probostwa. Przy pracach ziemnych pojawiły się jeszcze większe niż przy budowie kościoła problemy, związane ze szkodami górniczymi oraz pojawiającą się wodą. Doprowadziło to do konieczności wymiany gruntu - trzeba było wykonać 4,5-metrowy wykop, który następnie wyłożono specjalną geowłókniną po czym zasypano dół warstwami piasku, który co pewien czas ubijano przy pomocy specjalistycznego sprzętu.
W roku 2000 na ścianach kościoła znalazła się droga krzyżowa ze szkła stapianego, wykonana przez artystę plastyka pana T. Łączyńskiego z Warszawy. W oknach pojawiły się witraże w najnowszej technologii wykonania - nie ma w nich w ogóle metalu, kolorowe szkło jest stapiane z sobą. Witraże przedstawiają: Matkę Bożą Piekarską, św. Barbarę, św. Floriana, św. Jacka, św. Jerzego i św. Marka. W dwóch oknach znajduje się Logo Roku Jubileuszowego. Witraże zostały wykonane przez firmę Glasini Art. W prezbiterium kościoła położono posadzkę z granitu Brasiliana oraz zamontowano ołtarze i ambonki z czarnego granitu. Nagłośnienie wykonała firma Orion elektronika włoska - dwie kolumny tzw. lambdy nagłaśniają cały kościół. Zamontowano energooszczędne oświetlenie. Do kościoła wstawiono nowe ławki.
Parafianie przygotowywali się do poświęcenia kościoła nie tylko poprzez pomoc w budowie świątyni, ale także przez odnowę wewnętrzną. W dniach 26 listopada do 3 grudnia w parafii odbyły się Misje Święte przed uroczystością poświęcenia kościoła, które prowadził ks. H. Skórski Salezjanin z Wisły. W czasie misji przed kościołem poświęcono Krzyż Misyjny.
Dnia 3 grudnia 2000 roku ks. Arcybiskup Damian Zimoń, dokonał uroczystego poświęcenia nowej świątyni. W czasie poświęcenia, w ołtarzu umieszczono relikwie św. Faustyny Kowalskiej. Uroczystość poświęcenia kościoła zgromadziła wielkie rzesze parafian oraz gości, dla których dzień poświęcenia stał się ukończeniem dzieła, na które z tak wielkim utęsknieniem i przez tyle lat czekali. Od dnia poświęcenia parafianie uczestniczą w mszach św. niedzielnych i świątecznych w kościele, a w tygodniu liturgia sprawowana jest w kaplicy bocznej poświęconej Miłosierdziu Bożemu."
Patrz też
http://www.wiadomosci.archidiecezja.katowice.pl/
Grzegorz
Wysłany: Wto 18:43, 30 Sty 2007
Temat postu:
Tu muszę się zgodzić ze wszystkimi przytoczonymi elementami wpływającymi na niezwykłość kościoła. Rzeczywiście zarówno położenie, otoczenie jaki i sam budynek pozostawia wiele do życzenia, jednak wspomniawszy czas kiedy kościoła nie było a msze odprawiane były w ciasnej kaplicy gdzie większość wiernych stała na zewnątrz (zima na zewnątrz marznięto a wewnątrz ludzie mdleli z duchoty) cieszę się że po długim czasie budowla w końcu stanęła. Stanowi kontrast do czasów kaplicy. Jest przestronnie i wszyscy się mieszczą. Uważam że lepiej taki kościół niż żaden.
muniek
Wysłany: Sob 0:55, 27 Sty 2007
Temat postu:
Wygląd kościoła św. Barbary od południowego-zachodu:
przemek
Wysłany: Nie 15:26, 07 Sty 2007
Temat postu: Kościół św. Barbary -Nowa Bykowina
Kościół św. Barbary
- Nowa Bykowina
Lokalizacja:
Ruda Śląska - Bykowina, ulica Górnośląska 31
Data rozpoczęcia budowy:
wiosna 1987
Data poświęcenia:
3 XII 2000
Projekt kościoła:
architekci H. Nawratek, B. Brzóska i P. Fiszer
Strona parafii:
www.swbarbara.katowice.opoka.org.pl
Opis:
Kościół w Nowej Bykowinie jest niezwykły z kilku powodów. Przede wszystkim przez niespotykaną nigdzie oryginalną bryłę budowli oraz wyjątkowo długiego okresu budowy. Jego lokalizacja jest całkowicie niewłaściwa: potężna betonowa budowla stoi na terenach podmokłych, w dodatku poniżej poziomu drogi i okolicznych gruntów. Dodatkowym utrudnieniem dla działanlości kościoła ze strony władz komunistycznych w końcu lat 80-tych
była budowa od strony północnej kilkupiętrowej ściany bloków, która miała zasłonić świątynię.
Więcej o historii budowy kościoła
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Theme
xand
created by
spleen
&
Programosy
.
Regulamin